http://www.youtube.com/watch?v=fJuNgBkloFE&eurl=

-ok, tell me whos Fidel Castro
-eeee a singer?
######
-so, in your oppinion, who are w supposed to attack now?
-Italy?

def .. nawet jezeli wybrali perelki to nie zadawali pytan z wiedzy tajemnej...
ile wojen swiatowych juz bylo ?.... 3....
ile trajkat ma krawedzi ?.... 4....
amerykanie po prostu maja milosny stosunek do reszty swiata.

Jak kiedys uslyszalem, ze spory procent ( nie chce zmyslac, ale wydawalo mi sie naprawde duzo ) amerykanow nie potrafi czytac i pisac to tez nie chcialem w to wierzyc...

Ciekawe jakby taki "test na inteligencje" wyszedł w Polsce..?
Sądzę, że już na 100 osób by się znalazło pare "głupich strzałów" ;D
zastanówcie się np jak wyglądałyby odpowiedzi TEGO GOŚCIA (zwroccie uwage, ze pod koniec reporterka nie ma więcej pytań /a swoją drogą co do flag to racje ma...) ?
np. Ile boków ma trójkąt?
- Trójkąt... trójkąt?! TRÓJKĄT!?!? ...

d3f

---

zastanówcie się np jak wyglądałyby odpowiedzi TEGO GOŚCIA

---

def nie przesadzaj, przecież widać, że jest nawalony jak messerschmitt. A tam nikogo pijanego nie było chyba.
Co do Amerykanów to zapewniam, że naprawdę są tacy głupi. Z opowieści, które słyszałem, o kontaktach handlowych z nimi wynika, że nie mogą oni po prostu zrozumieć, że gdzieś indziej jest inaczej. Np. nie można na jakiś tam czas doręczyć jakiegoś produktu, bo w polskim prawie są np. inne procedury niż w ichnim. Ale Amerykanie nie przyjmują tego do wiadomości, bo nie wiedzą, że w innych krajach może coś być nie tak jak u nich. Nie zdziwiłbym się też, gdyby Amerykanin nie wiedział, że są też inne kraje
Ależ to zagmatwałem

Zależy jak na to patrzeć. Przeciętny Amerykanin może i jest tępy i nie potrafiłby wskazać na mapie świata Iraku, nazwy stołecznego miasta stanu położonego po drugiej stronie USA, czy daty rozpoczęcia II Wojny Światowej. Jednak należałoby zadać pytanie, czy jest to im niezbędne do osiągnięcia zawodowego sukcesu? Z pewnością nie. Jeśli zatrudnię architekta, to chcę od niego wymagać biegłej znajomości architektonicznych informacji i wiedzy z tej konkretnej dziedziny. Jeśli człowiek, którego zatrudniam jest dobry w zawodzie, z którego ma tytuł inżyniera, to mało mnie obchodzi, iż nie wie czy Szczecin leży nad morzem czy też nie. Natomiast największy odsetek studentów pochodzi z USA i są oni dobrymi fachowcami w wyuczonych zawodach. W swoim kraju mają zapewnioną karierę i kasę, a wiedza ogólna z wszystkich pozostałych dziedzin życia jest im zbędna. Polacy mogą czuć się dumnie, że sporo wiedzą o świecie (chociaż jeśli weźmie się pod uwagę ludzi z PGR'ów to śmiem wątpić w ich zdolności intelektualne), jednak co z tego jak po otrzymaniu magistra muszą pracować za 1600 złotych miesięcznie? Co z tego, że wiemy więcej o Ameryce niż przeciętni Amerykanie, skoro nie potrafimy tej wiedzy wykorzystać? Rozumiem, że żyjemy w biednym kraju, na zadupiu Europy, polityków mamy do bani, a kultura osobista Polaków pozostaje wiele do życzenia. Jednak jest to powód by wyśmiewać się z innych ludzi, którzy będą od każdego z nas zarabiać 5-6 razy więcej? Osobiście wolałbym nie wiedzieć gdzie leży Afganistan, a mając magistra nauczyciela historii - zarabiać przyzwoite pieniądze (czyli ponad 2000 zł. do ręki). Jest jednak pewien fakt, którym zazdroszczę Anglosasom - nie muszą wkuwać angielskich słówek. I dopóki moja znajomość angielskiego nie będzie na najwyższym poziomie, a w pracy będę zarabiał 3000 zł. to nie będę wyśmiewał się z niewiedzy ludzi, którzy i znajomością języka kładą mnie na łopatki i forsą są w stanie wykupić wszystkie moje organy - i to za pomocą jednomiesięcznej pensji, (a nerki są drogie).

no ja dzisiaj ogladalem Rocky Balboa i rocky powiedzial "you was" zycie....

Czy ja wiem czy żałosne. Znają angielski a w tym języku prawie wszędzie się dogadasz. Tylko znowu jak wyjeżdżaja za granicę to wychodzą z założenia, że wszedzie obowiązuje angielski. Niby skąd mają wiedzieć że jest inaczej w końcu to debile...

Cytat

---

Shephard :
dopóki moja znajomość angielskiego nie będzie na najwyższym poziomie, a w pracy będę zarabiał 3000 zł. to nie będę wyśmiewał się z niewiedzy ludzi, którzy i znajomością języka kładą mnie na łopatki i forsą są w stanie wykupić wszystkie moje organy - i to za pomocą jednomiesięcznej pensji, (a nerki są drogie).

---

czyli jak ktoś ma kase, to przestajesz sie smiac, że nie wie ile to dwa razy dwa ?

xD normalnie to mnie dobiło xD co za IDIOCI
Nie wiedziałem że Tony Blair jest skatem xD

tak a propos stanow... http://www.youtube.com/watch?v=su0U37w2tws