Od jakiegoś czasu mam problem następującej maści: podczas gry, w zdecydowanej większości przypadków, kiedy gram jako heavy, w ferworze walki, gdy naciskam lewy przycisk myszy, nagle tak jakby resetuje się czułość (czy rozdzielczości jak kto woli) myszy, tzn. spada z 2000dpi do 400dpi. Wówczas najczęściej padam, bo przy ustawionym w grze sensie 1.1 i niespodziewanie przestawionej na 400dpi czułości poruszyć celownikiem zgoła niepodobnym jest. Jedynym ocaleniem w takiej sytuacji jest szybkie podniesienie czułości kneflami po prawej stronie obudowy myszki, co jednakże rzadko udaje się poczynić na czas.

W innych grach z czymś takim się nie spotkałem jeszcze - może dlatego, że praktycznie w nic innego prócz dods'a na chwilę obecną nie gram, a nawet gdybym grał, to zapewne "specyfika ruchów myszką" byłaby inna, więc raczej nie udałoby się tego doświadczyć.

Zaktualizowałem firmware do wersji 6.20 - nie pomogło, chciałem zainstalować nowsze stery (obecne v6.08 ) - system padł...

Generalnie rzecz biorąc nie mam zielonego pojęcia co może być powodem takiego jej zachowania. Zostały jeszcze 3 tygodnie gwarancji i poważnie zastanawiam się czy by jej nie oddać.

Myszka: Razer Copperhead, podkładka: SteelPad Qck Mini.

btw. Z tą podkładką myszką także nie chce zbytnio w zgodzie współpracować, ponieważ ruchy kursora nie są płynne - wskaźnik skacze prawie jak oszalały już przy 800dpi, co w szczególności doskwiera we wszelkich programach graficznych. Osobiście odradzam tego typu związek.

Nie, nie występuje zawsze - zdecydowanie najczęściej w akcji, w trakcie gry supportem (podczas szybkich ruchów myszki) z racji tej, iż wtedy waląc całymi seriami, LPM jest naciśnięty przez dłuższy czas (może winę ponosi... siła nacisku?). Grając jako light lub sniper znacznie rzadziej dochodzi do tego typu nieprzyjemnej sytuacji, ponieważ inna jest tzw. charakterystyka strzelania - wystarczy raz kliknąć i gitara, chociaż czasem gdy człowiek się zapomni i dłużej przytrzyma wciśnięty LPM, to wiadomo co się stanie.

Średnio podczas przykładowo pół godziny gry dzieje się tak około kilka do kilkunastu razy. Swego czasu korzystałem jeszcze z przycisku zmiany profilów na spodzie myszki (ponieważ grając jako light i heavy ustawione mam 2000dpi, a jako sniper - 1600dpi), ale zbyt długo to trwa, więc od dość dawna zmieniam czułość "w locie". Sam problem pojawia się od jakiegoś prawie roku z tego, co pamiętam.

Miesiąc temu skończyła się gwarancja, ostatniego dnia reklamowałem sprzęt. Wczoraj kurierem na koszt serwisu przyszła nowa myszka z nowszej serii - to się nazywa dbanie o klienta.

Też mam razer copperhead'a i podkładkę qck mini i już gdzieś od roki co jakiś czas jakby osie w myszce się obracały przeciwnie do ruchu wskazówek zegara o parę stopni. Efekt jest taki, że jak jadę myszką prosto w lewo to schodzi lekko w dół, co bardzo wkurwia. Jebnięcie myszką o stół pomaga Od niedawna też przy szybkich ruchach myszka jakby gubiła sygnał, tak jak w starych optykach(kursor ucieka w jakimś losowym kierunku albo stoi prawie że w miejscu), co już nie raz doprowadziło mnie do wkurwu... Macie też takie problemy? Raczej to nie wina podkładki, bo sprawdzałem na różnych powierzchniach i to samo. Zmieniłem firmware na najnowszy i stery też i nadal mam te 2 problemy a wszystko zaczęło się dziać jak skończyła mi się gwarancja

chethaya: dmuchnij w laser?

Mam Lachesisa. Największą wadą w RAzerach są chyba te pieprzone scrole. Też mi zanikł . Tak śrubka jest pod ślizgaczem. Potrzebny jest mały śrubokręt.

tez mam razera copperheada, problem mialem taki ze mysz czasem klikala mi 2x, pare razy ponapierdalalem w stol, potem ja rozkrecilem, podotykalem tu i tam i dziala

razer to razer :-)

http://razerblueprints.net/index.php/Copperhead/copperhead-disassembly-guide.html moze to pomoze?