Wzi�o si� i napisa�o. Macie te� tak czasami? Koniec roku, wsz�dzie jakie� podsumowania, mo�e powinienem waln�� jakie� wykresiki i tabelki z r�nymi danymi. Mo�e.... gdyby mi si� chcia�o i gdyby to mia�o jaki� sens...chociaz to co pisz� poni�ej w du�ej cz�ci te� pewnie sensu jest pozbawione.
Czasami wydaje mi si� bior�c pod uwag� por� roku, �e redaktorzy tego serwisu chyba po�amali sobie r�ce na nartach. Ale nic to, ko�ci si� zrosn� i mam nadziej�, �e wkr�tce co� skrobn�. Powod�w tego newsa jest kilka. Ot� stronami chodz� s�uchy o rezygnacji tego czy innego gracza z "powa�nego" grania w dod 1.3 (o ile gr� mo�na uwa�a� za co� powa�nego), kolejny pow�d to jaki� obserwowany przezemnie dziwny renesans doda. Wprawdzie takie powody niekoniecznie musz� by� pretekstem �eby pisa� ale wzi�lo sie i napisa�o. Zaczn� od przedziwnej sprawy, cytuj�c kogos tam "co� drgn�o w rajstopach". Czy to sprawi�y d�ugie zimowe wieczory, czy wspania�e boje reprezentacji 1.3 - nie wiem. Wiem, �e sypn�o serwerami i co dziwniejsze graczami. Jednak o serwerach i graczach nieco p�niej.
Zaczn� od podzi�kowa�, a co mi tam, i b�dzie to nieco wi�cej ni� zwyczajowe tutaj "gj".
Podzi�kowania dla
- ca�ej reprezentacji dod 1.3 za to, �e im si� chcia�o (cokolwiek mia�oby to oznacza�), za chwile rado�ci kt�re mam nadziej� nie tylko mnie przynie�li, za tchni�cie �ycia w gr� kt�ra jak twierdz� "znawcy" tematu umar�a ju� jaki� czas temu. Zupe�nie nie interesuj� mnie opinie niekt�rych graczy na temat poziomu tegorocznego NC. Jakiby on nie by�, wa�ne jest to co zrobili nasi. Wygrali turniej, zostawiaj�c za sob� reprezentacje kraj�w w kt�rych (to przyznaj� chyba najwi�ksi oponenci) jest zdecydowanie wi�cej graczy i serwer�w. I bynajmniej nie mam tu na my�li graczy FFA.
- ludzi, dzi�ki kt�rym fina�owy mecz w headshot.pl obejrza�o (wg niekt�rych szacunk�w) ponad tysi�c os�b. Obejrzeli, ludzie cz�sto nie maj�cy poj�cia o istnieniu tej gry. C� zobaczyli? Wed�ug mojej subiektywnej oceny - zajad�� walk� na dodatek wygran� i to z "odwiecznym" :D wrogiem. Ma�o tego - z komentarzem, kt�rego komentatorzy innych gier winni si� wg mnie pouczy� od naszego asa. O kim mowa?
A prosz� bardzo: Wsdm - kt�ry zmaga� si� z adminami ESL-a, Kub@eS - kt�ry przygotowa� film z podsumowaniem fazy grupowej, lukk - kt�ry przemierzy� p� Polski by znale�� komentatora znaj�cego si� na rzeczy, no i oczywi�cie red5 - kt�ry pofatygowa� swe starszawe ju� nieco cz�onki :D i uda� si� do siedziby redakcji by w stylu Ciszewskiego lub Szpakowskiego (niepotrzebne skre�li�) przeprowadzi� relacj� z fina�u.
- reprezentant�w DoD:S, kt�rzy mimo wszechobecnego w naszym polskim bajorku (zwanym "scen� DoD" ) zw�tpienia i marazmu, chocia� spr�bowali powalczy�. Nie mnie ocenia� ich walki, ale przypominaj�c wcze�niejsze zdanie - chwa�a im za to.
- wszystkich zagl�daj�cych do tego serwisu, znanych, mniej znanych i nieznanych. Dla pomagaj�cych pojawiaj�cych si� (wprawdzie z rzadka) nowym graczom z wci�� starymi problemami - za cierpliwo��.
- "szarych eminencji" tego serwisu dzi�ki uprzejmo�ci kt�rych on jeszcze stoi.
T� cz�� powinienem zako�czy� w nast�puj�cy spos�b - przesta�cie marnowa� czas na tak debiln� gr� jak� jest DoD i we�cie si� za co� po�ytecznego :D :D Niech ka�dy wyci�ga z tego co powiedzia�em w�asne wnioski.
To by�oby jednak zbyt proste, wracam do fenomenu jakim dla mnie jest w obecnej chwili dod 1.3 Na dzisiaj mamy 7 (s�ownie siedem) publicznych serwer�w. Cztery z nich pochodz� ze "stajni" jegomo�cia o nicku Is3. Jak na razie robi kawa� dobrej roboty. Serwery s� do�� regularnie grane, chwilami ci�ko wej�� na niekt�re z nich. Z pozosta�ymi trzema sprawa ma si� r�nie, niekt�re stoj� i czekaj�, inne s� w fazie test�w.
Co do pojawiaj�cych si� graczy to powiem szczerze, nie wiem co jest grane. Opr�cz oczywistych teorii typu: tanio�� doda 1.3 oraz wyczyny reprezentacji mam dwie nieoficjalne: pierwsza - mo�e dod 1.3 by� dodany do jakiej� gazety "M�ody technik" albo "Bravo Girl" i druga - s�dz�c po przedmutacyjnych g�osach cz�ci nowych graczy, "zombiaki" czytaj starzy gracze doda zd��yli ju� chyba sp�odzi� potomstwo i ono teraz zaczyna zasila� szeregi graczy :D
Tyle na temat nowych graczy, a co z weteranami-twardzielami. Co niekt�rzy reprezentanci jak s�ysza�em rzygaj� dodem. Zgrali si�, "przegrali si� do cna" ? Mo�e, cho� my�l�, �e przyczyna tego stanu rzeczy tkwi gdzie indziej. Wspomniane wcze�niej polskie bajorko. Tak, tak - ono absolutnie nie dotyczy tylko DoD:S, ma si� dobrze i w 1.3 - zniech�cenie, wypalenie graczy, rozpad GF - to ich czeka ??
Z drugiej strony widz� jak "zombiaki" nieco si� o�ywi�y cho� to raczej z�e okre�lenie dla tego stanu rzeczy. Mo�e zat�sknili za starymi klimatami, mo�e postanowili odnowi� kontakty. Wydaje mi si�, �e ich objawy dobrej zabawy (o ktorej to znaczna cz�� ludzi zapomnia�a) podczas tej gry powinny by� spraw� do przemy�lenia i na�ladowania przez co niekt�rych.
A c� tam u DoD:S-owc�w ? dwa grane serwery, "majonez" na kt�ry tak wszyscy psioczyli obl�ony czyli kto� tam �yje. Klany ??? przetasowania szybsze ni� przy stole BlackJack-a w kasynie ?? chocia� mo�e si� myl�. Na pewno sie myl� i kto� to wyprostuje.
Jak zapami�tam ten rok ? zdecydowanie - dwukrotna wygrana z Niemcamiw NC 1.3, likwidacja dods.pl, znikni�cie serwer�w FB
Co dalej ???? flaszk� temu kto odgadnie ile to wszystko jeszcze potrwa. Pod okre�leniem "to wszystko" mam na my�li ca�o�� czyli i 1.3 i dod:s. Jako� nigdy nie mia�em ci�got do dzielenia tych spraw. Dla mnie do�� naturalnym jest przechodzenie graczy z jednej strony na drug� i odwrotnie. R�wnie� psioczenie przez obydwie strony a to na brak graczy i/lub serwer�w, a to na ich nadmiar i tego typu "problemy" s� naturalnym �rodowiskiem dodowc�w :D
Dok�d zmierzasz dodzie? czy�by czas na codzienn� �y�k� piasku na �niadanie - wszak trzeba przyzwyczaja� si� do ziemi ...
Chce si� komu� dyskutowa�, popieprzy�em co�, co� jest warte sprostowania - zapraszam
tutaj. I powiem tak, wprawdzie nie zamierzam kasowa� komentarzy w stylu "HF", "jeb si� na ryj", tudzie� "dod is dead" jednak preferowalbym d�u�sze formy wypowiedzi wnosz�ce cos do tematu.
I na koniec �yczenia na nowy rok (sp�nione ale zawsze), �eby Wam si� chcia�o a jak ju� si� zachce to �eby Wam wysz�o